niedziela, 10 sierpnia 2014

" Piekielna, słodka i smaczna kuchnia" Domu nad Stawem

Gorąco na zewnątrz / jak to latem bywa / no i gorączka przy kuchennych blatach :)
 Dziś na obiad robiliśmy pierogi ruskie, bardzo dobrze nam się robiło i
 bardzo smaczne były. Tak dużo ich narobiliśmy, że na kolację nam
 zostało, a zrobiliśmy około 200 pierogów.Najpierw ja robiłem ciasto,
 Natalka robiła  farsz, który też bardzo dobry był.  Później, ja z
 Pawłem wałkowaliśmy ciasto a C.Krysia robiła kółka.
 Martyna,Natalka,Kacper, Magda i Kacper kleili pierogi.
Później przyszedł  do nas  Patryk i  z  nami  wałkował.















SERNICZEK NA ZIMNO W WYKONANIU WIKTORII I MATEUSZA :)

Etap I :
Biszkopty kruszymy na drobne kawałeczki. W rondelku roztapiamy masło. Dodajemy do biszkoptów i łączymy rękami aby powstała zbita masa. Jest to spód naszego ciasta. Ciasteczkową masę przekładamy na spód tortownicy. Dobrze przyklepujemy i wyrównujemy brzegi. Tak przygotowany spód wkładamy do lodówki na czas przygotowania masy. 



Etap II:
Do miski dodajemy 1 kg sera, maliny i cukier puder. Miksujemy całość na gładką masę. Do gorącej wody( pół szklanki), dodajemy 6 łyżeczek żelatyny. Miksturę dodajemy do masy serowej. Wlewamy do tortownicy i wstawiamy ponownie do lodówki najlepiej na najwyższą półkę. 
 

Etap III:
Dwie galaretki rozrabiamy w 800 ml gorącej wody. Ja zgodnie z zaleceniem Ani dałam po 400ml na saszetkę, a nie 500ml jak piszą w instrukcji na opakowaniu.  
Kiedy masa serowa stężeje kładziemy na nią świeże maliny i zalewamy delikatnie galaretką. 

Całość musi chłodzić się około 2,3 h. Ale efekt jest niesamowity. 

Brak komentarzy: