...Dzień Zaduszny...

Nasi bliscy zawsze odchodzą za wcześnie. I czy mamy lat
kilkanaście, czy kilkadziesiąt, w sercach pozostaje trudna do wypełnienia pustka po tych, którzy odeszli. Na szczęście w polskiej tradycji są dni poświęcone pamięci o naszych zmarłych. Pamięci o wszystkich, których już nie ma między nami. Zapalając znicze, odwiedzając cmentarze wypełniamy tę pustkę nadzieją, że w świecie w którym teraz przebywają, nasi bliscy są szczęśliwi, zdrowi i pamiętający o nas. Wierzymy, że mimo niepojętej odległości są zawsze z nami. Idąc w Dzień Zaduszny na cmentarz zachwyćmy się nie tylko nastrojem tworzonym przez tysiące zniczy i kwiatów, zamyślmy się także nad tajemnicą przemijania i po prostu bądźmy z NIMI tak jak Oni są z NAMI.
Nasi bliscy zawsze odchodzą za wcześnie ale nigdy nie opuszczają nas na zawsze.

     Bogdan Sapkowski

...HALLOWEEN...

Halloween w Domu nad Stawem

W halloweenowy wieczór zazwyczaj mili chłopcy i ładne dziewczyny
z Domu nad Stawem pokazali swoją mroczną naturę.

To jedyny taki dzień w roku, kiedy usłyszane słowa "strasznie wyglądasz"

można odebrać jako komplement! Wymalowane czarownice,
zombie i inne straszydła podzieliły się na dwie drużyny:
starsi poszli straszyć mieszkańców Obornik Śląskich
a młodsi zostali w domu i straszyli .... siebie nawzajem!
Obie grupy były zadowolone z wieczoru, a zwłaszcza z ilości zjedzonych cukierków.
Cioci Asi aż włos się zjeżył na głowie, co widać na poniższych zdjęciach :)

W poniedziałek 31 listopada, jak wróciliśmy
z cmentarza wieczorem
to bawiliśmy się w różne zabawy np. losowaliśmy karteczki
z napisem cukierek albo napisem psikus – wtedy robiło się jakieś zadanie
i jak zrobiło je się dobrze to też dostawało się cukierka.
Najbardziej podobało mi się zadanie śmieszna mina. Malowaliśmy się na różne sposoby. Kacper


Zabawa halloween była ekscytująca, bawiliśmy się w fajne zabawy przy strasznej muzyce. Była taka fajna zabawa , że losowaliśmy różne papierki i na każdym z nich był napis albo CUKIEREK albo PSIKUS i jakieś zadanie , ale były prawie same psikusy i tylko raz miałem karteczkę z cukierkiem. Moje ulubione zadanie to udawać skradanie się przed strasznym potworem. Było fantastycznie i też trochę straszne. Dawid

Dnia 29.10.11 Ciocia Kasia wymyśliła 
że będziemy robić głowy dyni Halloween..
Więc ciocia przywiozła dynie i wraz z
Kacprem,Mateuszem,Kasią,Dawidem,
Gosią,ciocią Anetą i ze mną
zaczęliśmy robić upiorne i  śmieszne
 Halloween-owe dynie... 




A przy okazji wydłubywaliśmy pestki,
które później upiekliśmy w
piekarniku...Pestki były pyszne.
A ja postanowiłam zasadzić jedną z
nich,może coś z tego wyjdzie....WIKTORIA


Dnia dzisiejszego robiliśmy z dyni twarze :.
Wyszły bardzo ładnie i
każdy mógł zrobić sposobem jakim chce. 
Prawie każdy brał udział i była fajna przy tym zabawa.
Mimo używania
ostrych narzędzi każdy z nas bardzo uważał i nadal żyje :D
KASIA
  

 

 

     

...Konkurs na kartkę swiąteczna...

Rozwiązał się worek z zaproszeniami!

To zaproszenie jest mniej tajemnicze i od wielu dni oczekiwane. Szczególnie przez wielbicieli malowania i rysowania kredkami. Pani Klaudia Kowalczyk w imieniu Prezesa Carefleet SA Pana Frederica Lustig zaprosiła nas ponownie do...... Nie będę się mądrzył, przeczytajcie sami!

Drodzy Przyjaciele z „Domu nad Stawem”,

Nieubłaganie mija jesień i nadchodzi czas przedświąteczny. Co to oznacza??? Podejrzewam, że większość z Was już wie, widząc nazwę Carefleet.

Carefleet + Święta = Kartki świątecznej

Właśnie tak! Kolejny raz zachęcamy Wszystkie Dzieci, te małe i te większe do wzięcia udziału w konkursie na najpiękniejszą „Malowaną Świąteczną Kartkę”. Dla zwycięzców przewidziane są oczywiście nagrody niespodzianki. Ponadto, ta NAJ zostanie przekazana do drukarni i „pójdzie” w świat wraz z życzeniami świątecznymi dedykowanymi dla naszych Klientów i Partnerów biznesowych.

Prace oceniane będą w dwóch kategoriach wiekowych: Pierwsza kategoria: od 5 do 12 lat Druga kategoria: od 13 do18 lat Konkurs trwa do 15.11.2011 r.

Życzę Wszystkim inspiracji, weny twórczej i… Powodzenia!

Klaudia Kowalczyk

Marketing Manager

Piękne zaproszenie, prawda?
Więc zawijajmy rękawy, puszczajmy wodze wyobraźni i fantazji, korzystajmy z talentów i do 15 listopada bądźmy gotowi przekazać nasze projekty kartek świątecznych pełne choinek, Mikołajów, bałwanków i bombek .

Bogdan Sapkowski

...Tajemnicze zaproszenie...

Jeszcze przeżywam wspomnienia i refleksje z wizyty w "Dziecięcym Domu" a dziś na mojej skrzynce pojawiło się zaproszenie od tajemniczej Pani Ewy, która nie dość że zaprasza nas do siebie to jeszcze okazało się, że jest stałą czytelniczką naszego bloga.
Prawdziwa tajemnicza przyjaciółka.
Pani Ewo, z radością do Pani przyjedziemy. Do kotów oczywiście także. I żeby wizycie dodać szczególnego smaczku bardzo proszę o przygotowanie pysznego "teramisia". A co to jest "teramiś" ? Uczestnicy spotkania przekonają się na miejscu a ja z przyjemnością przypomnę sobie "teramisiowy", boski smak.
Już teraz bardzo się cieszę na nasze spotkanie.
Do zobaczenia!
Bogdan Sapkowski

A teraz przeczytajcie zaproszenie.

Zaproszenie od Pani Ewy

Kochani, obserwując Wasze wpisy i wrażenia z wizyty w Domu Małego Dziecka uzmysłowiłam sobie, że za chwilę listopad i kolej na wizję lokalną w moim domu.

A więc przypominam o moim zaproszeniu. Dokładną datę ustalimy w Wujkiem Bogdanem i Ciocią Olą, ale już dzisiaj można pomyśleć jak zorganizować to spotkanie, żeby było miło i ciekawie.

Nie zabraknie czegoś słodkiego, rozmowy i okazji do pokochania moich KOTÓW.

Pozdrawiam serdecznie.

Ciocia Ewa+Kosma+Fraszka

Serdecznie dziękujemy za zaproszenie.Na pewno przyjedziemy i myślimy, że miło spędzimy u Pani czas a najbardziej czekamy na spotkanie z Pani kotami...Wiktoria

...Konkurs DOMY POZYTYWNWJ ENERGII...

Ruszyła kolejna edycja akcji Domy Pozytywnej Energii, do której ochoczo przystąpiliśmy. W tym roku przygotować trzeba było ilustrowaną bajkę, której tematem były „Przygody byczka Tauronka - Tauronek uczy ekologicznego i bezpiecznego korzystania z energii elektrycznej”. Trzy

majcie za nas kciuki -

c

ej szczegółów niebaw.....cioteczki...oraz główni twórcy bajki...

...butelkowe czarownice...

Dnia 20 października z ciocią
Kasią,Kacprem,Robertem,Mateuszem,
Justynką i ze mną wzięliśmy się do ubierania butelek. Stworzyliśmy lalki, które nazwałam "Butelkowymi czarownicami"...Zrobiliśmy pannę młodą i pana młodego ,niby Britney Spirs itp...
Zabawy było po uszy a jakie śmieszne wyszły czarownice -zobaczycie na zdjęciach...:)WIKI