piątek, 31 sierpnia 2012

WERNISAŻ w Domu nad Stawem....




PANI  KAROLINY  JANIKOWSKIEJ 

W " DOMU NAD STAWEM"











 Już na samym początku wernisażu usłyszałam bardzo ważne – myślę, że dla każdego z nas słowa, że „warto mieć marzenia”. To prawda, każdy z nas powinien je mieć, by móc podejmować trud w ich realizacji. Myślę, że one nadają sens naszemu życiu. Ja również mam marzenia i po wystawie Karoliny jeszcze bardziej uwierzyłam, że może mi się udać. Wystarczy wytrwałość, poświęcenie, pomoc innych, by poczuć się spełnionym i dumnym. Karolina mogła się tak właśnie poczuć w piątkowe popołudnie, kiedy podczas wystawy widać było zainteresowanie i podziw dla bardzo skromnej artystki i jej prac. Karolina pokazała nam, że można… że niczym się od niej nie różnimy i każdy z nas może osiągnąć wiele jeśli tylko uwierzymy w siebie, jeśli tylko chce…
Karolino jestem pełna podziwu i uznania. Twoje prace robią wrażenie. Szczególną uwagę zwróciłam na rzeźbę przedstawiającą Twoją koleżankę z nogą we „Frani”. Jak dobrze jest poczuć, że czasami ból i cierpienie mają swój sens. Mogą być na przykład inspiracją do powstania takiego dzieła, jak Twoje.
              Cieszę się, że wraz z mieszkańcami Domu nad Stawem oraz zaproszonymi gośćmi mogłam podziwiać pracę Twoich „cudownych rąk”.
         Dziękuję
Marlena Rudnicka









Piątek 31.08.2012, ostatni dzień wakacji, na dworze deszcz i plucha a pod dachem naszego domu wyjątkowa okazja poznania twórczości pani Karoliny Janikowskiej. Wystawa prac  przyciągnęła wielu miłośników sztuki , chcących poznać osiągnięcia tak młodej osoby. Olbrzymie gobeliny zawisły na ścianach, interesujące  rzeźby przyciągały wzrok zaproszonych gości. W fotografiach, zwiedzający szukali ukrytych myśli bohaterki  tego dnia. Miło patrzeć na osobę, dla której spełnianie marzeń daje tyle radości Jej  oraz wszystkim, którzy są świadkami jej osiągnięć. Życzę wytrwałości  G.M.









Brak komentarzy: