Orkiestra pachnąca herbatą.....

  UWAGA  ZEBRALIŚMY OGÓŁEM:

 40 497, 81 złotych

Wiadomo, że w czasie zbiórki WOŚP w naszych sercach gorąco, jednak z racji pory roku dłonie i nosy marzną. „Promyk Słońca”, „17 Mgnień wiosny” czy „Green Spirit” znakomicie rozgrzewały każdego, kto dorzucił swoja cegiełkę do niedzielnej zbiórki. Nie wtajemniczonym wyjaśnię, że chodzi o aromatyczne herbaty i kawę, których dzięki „Szczypcie Świata” można było spróbować w Obornickim Ośrodku Kultury.

Także my, czyli ciocia Kamila, Kinga, Justyna, Angelika i Wiktoria skwapliwie testowałyśmy nowe smaki, oczywiście po to by jak najlepiej doradzać i polecać J. Największym powodzeniem (zwłaszcza wśród najmłodszych)cieszyła się gorąca, pachnąca karmelem czekolada, domowe wypieki także szybciutko znikały ze stołu.

Zbiórka dla WOŚP była tak udana, że miałyśmy problem z uniesieniem wypełnionej po brzegi skarbonki, a każdemu, kto wspomógł Wielka Orkiestrę wrzucając co nieco do naszej puszki, wręczałyśmy czerwone serduszko, maluchom zaś małe pluszowe Przytulanki.

                                                                                Ciocia Kamila

 

Naprawdę spróbowałam wszystkie herbaty, najbardziej smakowała mi herbata o ślicznej nazwie ‘’Promyk Słońca,,. Po rozpoczęciu koncertu przeniosłam się do Sali  widowiskowej gdzie przychodzącym dzieciom w podziękowaniu za  datki wrzucone do skarbonki wręczałam pluszowe maskotki. Dzielnie pomagali  mi Justyna, Piotrek, Kacper, Martyna i Grzesiek.

Niestety gorąca herbata nie pomogła i po kilku godzinach spędzonych w przeciągu  straciłam głos i boli mnie gardło. Na szczęście nie tylko ja jestem chora.

                                  
            Lepiej znosi  się chorobę kiedy choruje się w dobrym towarzystwie a kichają wszystkie ciotki.
O zasmarkanym wujku nie wspomnę…
       Angelika