piątek, 3 grudnia 2010

Andrzejki 2010

Pełen czarów Andrzejkowy wieczór zdarza się tylko raz do roku.......





Wigilia Świętego Andrzeja,
przypadająca 29 listopada,
to tradycyjny wieczór wróżb.
Tego dnia wróżby orzekały o losie,
zwłaszcza tym związanym
z zamążpójściem.


Wróżby andrzejkowe były rozpowszechnione
w całej chrześcijańskiej Europie.
Święty Andrzej uznany jest za patrona panien
chcących szybko zmienić stan cywilny.
Miał on pomóc dziewczętom w poznaniu przyszłości.
Chciały dowiedzieć się, kiedy wyjdą za mąż,
poznać imię i charakter przyszłego małżonka.
Współczesne Andrzejki mają charakter bardziej towarzyski,
rozrywkowy niż wróżebny

Chociaż.....
Chyba nie do końca się z tym zgodzę.


Bo u nas 30 listopada było wszystko
i wcale wróżb nie zabrakło!!!

Chętni mogli poznać swoją przyszłość
ukrytą pod kubeczkami -

niejedna panienka dowiedziała się,
że zostanie starą panną albo wręcz

przeciwnie rychło zmieni stan cywilny.



Rzut kostką też odkrywał pewne tajemnice (a to, że zostaniesz
królem
balu, a to że polubisz coś czego do tej pory nie znosiłeś/łaś itp.)
Kolorowe bibułki powiedziały co niektórym,
że powinni pić więcej
mleka albo mniej się kłócić!!!
A grosiki: czy wróżby Andrzejkowe i pomyślane życzenia spełnią się?
Mam nadzieję, że te wszystkie pozytywne na pewno :)


Obierane jabłka odkryły przed nami,
jaka będzie pierwsza litera imienia
naszej miłości.
Dosyć często wychodziła "G."
-
czyżby nasz Grześ?:)












Wosk lany przez klucz też coś powiedział,
ale nikt albo prawie nikt nie
wie co?


Wróżby wróżbami ,ale to nie wszystko! Paweł P. nasz didżej zapewnił
nam moc wrażeń muzycznych i mogliśmy poszaleć w tańcach!
Powtórka na
sylwestra! Tak więc niech poćwiczą ci ,
co nie umieli podnieść pupy z
krzeseł :)




W między czasie prowadzone były konkursy i zabawy
(stworzyliśmy nawet
własną mumię).



Tak więc wieczór naprawdę pełen wrażeń!!!!!

KOMENTARZE UCZESTNIKÓW WIECZORU ANDRZEJKOWEGO:

Andrzejki w Domu nad Stawem były super. Dj Paweł puszczał dobrą
muzę.Ciocia Aneta z ciocią Moniką wróżyły. Zygmunt


***************

Dnia 30.11.2010 w naszym domu odbywła się zabawa andrzejkowa,koło godziny
17:00 Ciocia Aneta Ciocia Monika były wróżkami. U cioci Moniki wyszło
mi ze szybko wyjdę za mąż ale mam nadzieję ze to będzie w wieku 25lat
Było fajnie:) ANIA
****************

Dnia 30.11.2010. we wtorek około godziny 17:00 odbyły się
andrzejki.Miałem bardzo dobry humor ponieważ tańczyłem z początku nie
mogłem wyrwać żadnej dziewczyny do tańca ale potem jak się zaczęło
to nie mogłem się oderwać.Po za tym ciocia Anetka i ciocia Monika
wróżyły,wróżby były spoko ponieważ były śmieszne i ciekawe.DJ
Paweł mieszał muzę i było git;)SKIKU


&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Również brałam udział w Andrzejkach.
Pierwszą wróżbą były kieliszki pod którymi kryła się ,,Wielka
Tajemnica",było 5 kieliszków więc wyliczyłam sobie pewne imię które
wszyscy mieszkańcy znają,i podniosłam jeden z kieliszków pod którym
znalazła się obrączka...:)
Ciocia Ola zaraz zrobiła mi zdjęcie żeby to uwiecznić:)
Kolejną zabawą było wrzucenie tak zwanego ,,grosika na szczęście" do
miski,jeżeli ktoś trafił znaczyło to,że życzenie się
spełni...Jakimś cudem trafiłam do miski:)Po czym Ciocia Monika rzekła
,,No to Marta możesz już szykować zaproszenia na ślub"
Jednak może dobrze,że te wróżby to tylko zabawa,bo ja mam jeszcze czas
na takie poważne decyzje...
Na pewno jeśli kiedyś ta wróżba się sprawdzi zaproszenia będą:P
Andrzejki bardzo mi się podobały...
Nasze wróżki mogły przy okazji rzucić czar na te nasze dzieci,żeby
trochę nam się uspokoiły:)
MARTA

#########################





1 komentarz:

Anonimowy pisze...

A co robi Matka Boska na imprezie andrzejkowej???