Dziś na obiad robiliśmy pierogi ruskie, bardzo dobrze nam się robiło i bardzo smaczne były. Tak dużo ich narobiliśmy, że na kolację nam zostało, a zrobiliśmy około 200 pierogów.Najpierw ja robiłem ciasto, Natalka robiła farsz, który też bardzo dobry był. Później, ja z Pawłem wałkowaliśmy ciasto a C.Krysia robiła kółka. Martyna,Natalka,Kacper, Magda i Kacper kleili pierogi. Później przyszedł do nas Patryk i z nami wałkował.
SERNICZEK NA ZIMNO W WYKONANIU WIKTORII I MATEUSZA :)
Etap I :
Biszkopty kruszymy na drobne kawałeczki. W rondelku roztapiamy masło. Dodajemy do biszkoptów i łączymy rękami aby powstała zbita masa. Jest to spód naszego ciasta. Ciasteczkową masę przekładamy na spód tortownicy. Dobrze przyklepujemy i wyrównujemy brzegi. Tak przygotowany spód wkładamy do lodówki na czas przygotowania masy.
Etap II:
Do miski dodajemy 1 kg sera, maliny i cukier puder. Miksujemy całość na gładką masę. Do gorącej wody( pół szklanki), dodajemy 6 łyżeczek żelatyny. Miksturę dodajemy do masy serowej. Wlewamy do tortownicy i wstawiamy ponownie do lodówki najlepiej na najwyższą półkę.
Etap III:
Dwie galaretki rozrabiamy w 800 ml gorącej wody. Ja zgodnie z zaleceniem Ani dałam po 400ml na saszetkę, a nie 500ml jak piszą w instrukcji na opakowaniu.
Kiedy masa serowa stężeje kładziemy na nią świeże maliny i zalewamy delikatnie galaretką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz