To był sympatyczny i mądrze spędzony wieczór.Na początku oczarowało
nas mieszkanie Oli, nowoczesne ,zadbane i czyściutkie-dom w ,którym
chce się mieszkać!Ale nie to było najważniejsze,przyjechaliśmy ją
poznać i posłuchać tego co chciała nam powiedzieć.Młodsza Ola
mówiła,starsza Ola czyli ja
notowała,a co zapisałam poczytajcie:
-na Parkowej w Obornikach jest mój dom ,bo tam się wychowałam
-czas pobytu w "bidulu"można wykorzystać by zatroszczyć
się o siebie/w Oli ustach słowo bidul zabrzmiało ciepło i milo/
-mówiąc o trosce o siebie,Ola dodała- Wy możecie to robić przez
to,że będziecie uczyć się i zdobędziecie wykształcenie,dobry zawód
i szansę na lepszą pracę
-przez 6 lat" dorosłości" tylko przez 3 miesiące byłam
bez pracy
-pracuję po 12 godzin dziennie
-myślę o studiach podyplomowych
-po co mieć gorzej ,jak można mieć lepiej
-przyglądałam się ludziom,często bliskim,nie chciałam być taka jak
oni
-na wiele rzeczy nie mogę sobie pozwolić,oglądam każdą złotówkę
zanim ją wydam,ale nie cierpię z tego powodu,a w zeszłym roku byłam
na Majorce
-bądźcie dobrymi ludźmi,wtedy nie będziecie się musieli wstydzić,że
mieszkaliście w domu dziecka
-jeśli będziecie się starać i ciężko pracować,znajdą się
ludzie,którzy wynagrodzą Wam wasze łzy
-walczcie o siebie, bo naprawdę jesteście tym kim chcecie być
-budujcie swój świat i siebie
-nie marnujcie czasu,bo świat na Was nie poczeka
-jestem dumna,że teraz mogę pomagać bliskim
-za to, że będziecie o siebie walczyć na pewno zostaniecie
docenieni i nagrodzeni
-pamiętajcie,że obok Was w domu są młodsze dzieci,nie róbcie im
krzywdy złym przykładem
-nie myślcie,że wszystko Wam się należy,na wszystko trzeba sobie w
życiu "zapracować"
-narzekacie,że" oni"kontrolują,czepiają się i na nic nie
pozwalają-zrozumcie że"oni"po prostu się o Was
troszczą/"oni" to wychowawcy/
Warto przemyśleć złote myśli Waszej starszej koleżanki.Życzę Wam
także,szczególnie dziewczynom,żeby i o Was kochany chłopak
powiedział,tak jak Paweł o Oli,że jest Złotą dziewczyną!!!
P.s.Paweł to Oli chłopak.
Dla mnie spotkanie z Olą i Pawłem było potężnym zastrzykiem
optymizmu i utwierdziło mnie kolejny raz,że warto......
Ola Sapkowska
Pszczółki,
Pszczółki,
Wieczór,
który spędziliśmy razem, był a raczej jest dla mnie ważnym wydarzeniem. To
miłe, że po 12 latach znajomości, nadal pamiętamy o sobie, szanujemy się i
lubimy. O wielu rzeczach nie powiedziałam, ale byłam tak podekscytowana Waszą
obecnością, że zupełnie o nich zapomniałam.
Kochani,
spotkało Was wiele złego wiem, że
przebywanie w Domu Dziecka wydaje się
być kolejną z krzywd, ale tak nie jest. Wasi wychowawcy, nigdy na to nie
pozwolą. Jestem przekonana, że są Waszymi najwierniejszymi „kibicami”.
Moi
Mili, życzę Wam wszystkim i każdemu z osobna: Długich rąk – by móc chwycić
gwiazdkę z nieba. Dobrego wzroku - by
zobaczyć jak najwięcej. Długich nóg – by dotrzeć jak najdalej. Wygodnych butów-
by droga prze życie nie była tak męcząca.
Wychowawcom
dziękuję za to, że nigdy ze mnie nie zrezygnowali. Jesteście wspaniali i na
swój, bliżej nieokreślony sposób, Kocham Was. Dobry wychowawca to nie ten, kto
ma dyplom uczelni wyższej, dobry wychowawca to ten, który jest ręką, nogą,
uchem, okiem dziecka, aby mógł lepiej zrozumieć świat! Ciociu Olu, Mariolu,
Marylko, Grażynko, Krysiu, Aniu, Moniko, Renatko, Wujku Bogdanie - jesteście dobrymi wychowawcami! Dziękuję!
Pozdrawiamy
Ola P. i Paweł O.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz