Sprzątanie świata to już tradycja – także w Domu nad
Stawem! W sobotnie popołudnie, choć słonko nie było zdecydowane czy świecić a
deszcz – czy padać, MY dzielnie i zdecydowanie ruszyliśmy sprzątać nasz
najbliższy kawałek świata. Nasze worki szybko napełniały się śmieciami z
okolicy, niestety nawet w lesie było ich pełno!
Wielki „szacuj” należy się Angelice, która
szczególnie napracowała się przy sprzątaniu w lesie i humor jej nie opuszczał!
Wiktoria zadbała, żebyśmy po sprzątaniu wyrównali poziom cukru pysznym
drożdżowcem ze śliwkami a Skiku i Grzegorz, by udało się rozpalić ognisko na
zakończenie lata! Pod czujnym okiem cioci Krysi oczywiście, której pomysły na
rozpalenie nie chcącego się rozpalić ogniska przechodziły wszelkie pojęcie J Ale otoczone przez wesołą, machającą
rękoma i czym się da gromadę ognisko w końcu zapłonęło! Niezawodny Grzegorz ze
swoją gitarą dodatkowo umilił ten wieczór i zachęcił do śpiewania starego
dobrego Dżemu!
To był bardzo udany dzień, szkoda tylko, że lato się
skończyło a wraz z nim – takie sympatyczne ogniska! Chociaż, kto wie…? :)
c. Asia
W sobotę było sprzątanie świata, sprzątaliśmy cały
nasz teren. Później było ognisko i kiełbaski a potem graliśmy w siatkę i w
piłkę nożną. Jak już skończyliśmy grać to jeszcze chwile usiedliśmy do ogniska.
Posprzątaliśmy wszystko po kolacji i poszliśmy do domu było bardzo fajnie.
Kacper
Kacper
W sobotnie popołudnie 21.09.13r rozpoczęliśmy
sprzątanie świata, wszyscy sprzątaliśmy teren domu dziecka, musieliśmy się uporać
z bardzo trudnymi chwilami, ponieważ niektóre śmieci były strasznie brudne ale
na szczęście mieliśmy rękawiczki. Jak posprzątaliśmy cały teren domu dziecka to
po wyczerpującym sprzątaniu było ognisko było bardzo super. Paweł
Po sobotnim obiadku , czekaliśmy aż c Krysia i c.
Asia przyjdą do pracy , ponieważ mieliśmy wielkie sprzątanie Świata . Gdy ciocie przyszły , rozdały nam worki i
rękawiczki a następnie podzieliły nas na małe grupki … Ja z Justynką objęłyśmy
teren koło szkoły zawodowej aż do bramy … Ciocia Asia wraz z Angeliką i innymi
dzieciakami poszły sprzątać teren koło Aury , a c.Krysia z Patrykiem i Skikiem sprzątali lasek na terenie domu
dziecka … Po sprzątaniu wszyscy poszli na mały podwieczorek , a później było
wielkie ognisko , które nie chciało się zapalić , no ale Skiku z Grześkiem dali
radę . Kiełbaski były pyszne . W te popołudnie na pewno się nie nudziliśmy , spędziliśmy go pracowicie i rozrywkowo .
Wiktoria
Dnia 21.09.2013r. byliśmy na sprzątaniu świata z
c.Asią i c.Krysią . Ciocia Krysia podzieliła nas na grupki, dała każdemu worek
i wyznaczyła kto gdzie będzie sprzątał. Ja sprzątałam razem z Wiktorią, znalazłyśmy
dużo szklanych butelek i nie tylko butelki, ale także różne plastiki i
papierki. Potem, gdy skończyliśmy sprzątać,
było ognisko. Patryk .S nie mógł go w ogóle rozpalić. Gdy już się
rozpaliło to zaczęliśmy smażyć kiełbaski. Ten dzień był super.:)
Justyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz