CIOCIA ANETKA WIERNY KIBIC.....
A Euro 2012 tuż, tuż:) Skorzystaliśmy więc z okazji, aby zobaczyć
na własne oczy ten przepiękny Puchar UEFA na wrocławskim Rynku.
Zadanie to nie było łatwe dla tych ,którzy chcieli być blisko
niego. Troszkę bolały nogi, stojąc w kolejce oczekujących na ten
widok. ale wytrwałej cioci Anecie udało się:), reszta grupy wolała
go zobaczyć w dalszej odległości. Oczywiście, humory dopisywały,
piłka szarżowała w nogach młodych talentów, a oprawę muzyczną
uświetniły zespoły Stachurski oraz Budka Suflera. Przygody też
muszą być!. Nasz pociąg relacji Wrocław -Poznań, chyba jednak nie
miał zamiaru wracać z nami do domu, gdyż pojawiła się usterka
potężnej maszyny:) Dzielni pracownicy kolei uwijali się, aby jednak
ruszyła. Hurra, udało się!. Szczęśliwi powróciliśmy do domu. Tylko
ciocia Marylka musiała troszkę pocierpieć czekając na nas w
strugach deszczu na peronie stacji Obornik Śląskich. Dziękujemy
ciociu:).
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz