Moi drodzy Towarzysze :), wielkie dzięki za......
Świetną
zabawę, Radość, przyjemność z wspólnego śpiewania i słuchania wyjątkowych,
cudownych kolęd i pastorałek. Za wspólną
modlitwę, którą mogliśmy się dzielić z innymi, za Waszą pogodę ducha i
rozweselenie.
Emilka,
Maciej i Patryk okazali się być najlepszymi tropicielami wrocławskich Krasnali.
Uważam,
że wspólnie spisaliśmy się na 16 medali.
Pozdrawiam, c. Kasia
Dnia 06 .01.2014 ja ,Justyna , Angelika , Maciek ,
Patryk , Paweł ,Emilka i c Kasia
wybraliśmy się do Wrocławia na koncert ARKI NOEGO
.
W drodze do rynku szukaliśmy
wrocławskich Krasnali, naliczyliśmy ich tylko 7 ;-).
Było jeszcze dużo czasu to poszliśmy
do Mc. Donaldsa
aby kupić jakieś fastfoodów a później
poszliśmy do rynku, w którym stała rozłożona wielka scena .Na koncercie ARKI było już bardzo dużo ludzi, nie dało się
przejść a Paweł mało co się nie zgubił. Aby móc coś zobaczyć musieliśmy stanąć
na kamieniach z których leci woda, nie byliśmy tam sami ;-) . Na koncercie
śpiewaliśmy i świetnie się bawiliśmy.
Porobiliśmy zdjęcia a później
poszliśmy na pociąg. Było bardzo fajnie i bardzo mi się podobało . Kasia :)
Podczas wyjazdu na koncert do
Wrocławia, po przyjściu na rynek a przed występem poszliśmy do Mc. Donaldsa. Po
zjedzeniu poszliśmy na koncert Arki Noego. Niestety tuż przed samym koncertem
przez mikrofon ogłoszono, że zaginęło pani małe dziecko – Juleczka. Na
szczęście szybko się odnalazło. Nigdy nie widziałam tak dużo ludzi. Bardzo mi
się podobało szukanie Krasnoludków, ja
znalazłam 3. Przed koncertem zmówiliśmy modlitwę po której podczas występu
artystów mogliśmy ślicznie śpiewać kolędy. Bardzo mi się podobało.
Ps. To mój
pierwszy opis wycieczki :)
Emilka :)
W dniu 06.01.200014r. pojechaliśmy z c. Kasią do
Wrocławia na koncert Arki Noego i
przyjaciół jego. Kiedy dotarliśmy do Wrocławia byliśmy trochę znudzeni podróżą - bynajmniej ja byłem. Mieliśmy w planach pójście
do Mc. Donaldsa, było fajnie,
bo gdy weszliśmy do Mc. Donaldsa to była straaaszeczna kolejka. Ciocia Kasia
poprosiła mnie bym poszedł zająć miejsce.
Aby dostać się pod scenę musieliśmy przedrzeć się
przez tłum ludzi ,w którym o mało się nie zgubiłem . Byli tam poprzebierani
ludzie w stroje np. Mędrców , Maryi, Józefa, księży i zwierząt. Było fajnie
bo śpiewaliśmy, mogliśmy się pomodlić i posłuchać wykonania piosenek Arki
Noego.
Paweł. F.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz